Wirtualne dźwięki silników we współczesnych grach potrafią brzmieć już naprawdę dobrze, jednak i tak da się w nich usłyszeć niedoskonałości i uproszczenia. W końcu silnik spalinowy to machina podlegająca wielu zmiennym, a dowolna gra ma ograniczony zasób próbek dźwięku. Na szczęście programista-youtuber AngeTheGreat postanowił podejść do tematu zupełnie inaczej podczas tworzenia swojego opartego na odwzorowaniu fizyki dzieła – to Engine Simulator.

Jak mówił sam twórca w pierwszym filmie przedstawiającym program, zawsze był trochę rozczarowany tym niedokładnym odwzorowaniem dźwięku. Gdy był młodszy zastanawiał się, czy nie można byłoby „po prostu” zasymulować całego silnika, by w ten sposób wytworzyć dźwięk – nie zdając sobie jeszcze sprawy ze stopnia skomplikowania takiego podejścia. Lata później, gdy miał już odpowiednią wiedzę i umiejętności, postanowił spróbować dokładnie to zrobić. Już w pierwszej zaprezentowanej wersji efekt robił niezłe wrażenie, lecz AngeTheGreat na tym nie poprzestał i wciąż rozwija program. Niedawno pojawiła się dobra okazja, żeby o tym wspomnieć, wypuścił on bowiem film prezentujący bliżej nadchodzącą wersję Engine Simulator 3D.

Wcześniej Engine Simulator był dwuwymiarowy

A przynajmniej w warstwie wizualnej, gdyż obliczenia symulacji oczywiście brały pod uwagę parametry trójwymiarowego silnika. Nie tylko podstawowe, jak wymiary silnika czy profil wałka rozrządu, ale nawet tak szczegółowe jak współczynnik tarcia między tłokiem a powierzchnią cylindra czy masy poszczególnych elementów. Twórca starał się możliwie dokładnie odwzorować zjawiska fizyczne w pracującym silniku i nie opierać się na „magicznych liczbach”, czyli przybliżonych, stałych wartościach zastępujących dokładniejsze obliczenia oparte na rzeczywistych parametrach. Obejmuje to również realistyczną symulację przepływu gazów w silniku. W połączeniu z podstawowym odwzorowaniem układu napędowego i podłączonego do silnika i reszty auta przez nie poruszanej, daje to ciekawy efekt, reagujący nie tylko na proste dodawanie gazu, ale też na zmiany obciążenia czy hamowanie silnikiem. Zresztą, sami zobaczcie:

Jak widać, symulator radzi sobie nie tylko ze standardowymi układami typu R4, V6 czy V8, ale też z nietypowymi liczbami cylindrów, układami gwiazdowymi czy wanklami. To właśnie zaleta podejścia opartego na symulacji zjawisk fizycznych, a nie tylko gotowych próbkach czy uproszczeniach odpowiednich dla konkretnych konstrukcji. Engine Simulator jest wystarczająco dokładny, żeby uzyskiwać krzywe momentu obrotowego i mocy różniące się najwyżej o kilka procent od realnych silników o podanych parametrach – choć czasem wyglądają nieco dziwnie. Co ciekawe, program znalazł też zastosowanie mniej-więcej praktyczne, gdyż został użyty do generowania dźwięku „silnika” w… elektrycznym motocyklu crossowym.

Brzmi nieźle, wygląda onieśmielająco

Tak można podsumować wersję 2D – interfejs jest umiarkowanie zrozumiały na pierwszy rzut oka, sterowanie z klawiatury wymaga przyzwyczajenia, a wprowadzanie silników przez oddzielne pliki tekstowe wymaga cierpliwości i jest po prostu niewygodne. Na szczęście Engine Simulator 3D ma nie tylko przynieść lepszą stronę wizualną, ale też interfejs obsługiwany myszką, pozwalający na zmianę parametrów silnika w czasie rzeczywistym. Co więcej – nawet w czasie pracy wirtualnego silnika, co oznacza, że będzie można zmieniać parametry swojej konstrukcji i na bieżąco widzieć i słyszeć, jak to na nią wpłynęło. Dodatkowo tych parametrów będzie więcej, gdyż dzięki napisaniu programu całkowicie od nowa, jego silnik fizyczny będzie pozwalał na stosowanie rur o zmiennej średnicy, co znaczy, że będzie można dowolnie kształtować dolot i wydech swojego silnika. Ulepszona zostanie też symulacja gazów, ale tu twórca nie podaje szczegółów, choć wspomina, że silniki w wersji 3D brzmią inaczej w zależności od pojemności, co nie zawsze działało w wersji 2D. Ale chyba najciekawszą nowością dla kogoś, kto po prostu chce się pobawić tym symulatorem będzie możliwość zmiany pozycji wirtualnego mikrofonu, a więc i udziału odgłosów różnych części silnika w wynikowym dźwięku.

Ok, fajne, ale skąd można pobrać Engine Simulator?

Wersja 3D nie jest jeszcze dostępna i AngeTheGreat nie podaje konkretnej daty jej premiery. Ale jak najbardziej można się pobawić wersją 2D, dostępną zarówno jako gotowy program, jak i kod źródłowy, na GitHubie twórcy. A gdyby zabrakło Wam silników i cierpliwości do zrobienia ich samodzielnie, to gotowe dzieła innych użytkowników można pobrać na stronie projektu w zakładce Engines.

Dobrej zabawy – ja spróbuję zrobić 10-cylindrowego boksera.

Spodobał Ci się ten tekst? Rozważ postawienie nam wirtualnej kawy - dzięki!

Postaw mi kawę na buycoffee.to