Istnieje 10 typów ludzi – ci, którzy rozumieją system binarny i ci, którzy nie rozumieją. Obie grupy mogą rzucić okiem na dziesiąty odcinek Ekspresówki.

Toyota rezygnuje ze swojego niebieskiego emblematu hybrydy i zastępuje go niebieską kropką

Ekspresówka

Naświetlam niebieską kropkę szczęściem uratowanych pingwinów i maskonurów.

Nowe niebieskie kółko czy też kropka zastąpi poprzednio wyróżniony niebieskim kolorem emblemat na nowych hybrydach, hybrydach typu plug-in, pojazdach elektrycznych zasilanych akumulatorami i ogniwami paliwowymi Toyoty. Zmiana ta zaczyna się od modeli takich jak Camry, Crown i najsłynniejszej hybrydy tego producenta – Priusa. Będziecie mogli zaimponować jakiemuś taksówkarzowi tym przykładem wiedzy bezużytecznej, bo wątpliwe, by kogokolwiek innego to obeszło.

Reklama Toyoty Hilux zakazana w Wielkiej Brytanii ze względu na sceny jazdy w terenie

Oi mate, ya got a loicense for that?

Jak doniosła agencja informacyjna Bloomberg, brytyjski Urząd ds. Standardów Reklamowych uznał, że reklama przedstawia pojazdy jadące „w sposób lekceważący ich wpływ na przyrodę i środowisko”. Według Bloomberga jest to pierwszy raz, kiedy brytyjski urząd zakazał kampanii reklamowej przedstawiającej jazdę terenową. A teraz szybko, dopóki jakieś dostojne organy regulacyjne nie zabroniły oglądania takiej lekceważąco-oburzającej myślozbrodni:

Nieokrzesani turyści rozdeptują kultowość parkingu Daikoku w Yokohamie

Porice w Kuraun raczej nie da się przekupić walizką jenów. Zrzut ekranu pochodzi z gry Gran Turismo… ileśtam. Nie wiem ile.

Wielu z nas po raz pierwszy usłyszało o parkingu Daikoku jako jednym z miejsc spotkań niesławnego japońskiego Mid Night Racing Team, zrzeszającego ulicznych nielegalnych ścigantów. Daikoku i jego fabularyzowane wersje pojawiały się w programach, grach wideo i dużej liczbie historii o japońskiej kulturze motoryzacji, powodując obrastanie miejsca legendami i rozpoznawalnością. Popularność stała się jednocześnie magnesem na niesfornych turystów, widzów i innych ciekawskich, przeskakujących przez płoty (Daikoku to rodzaj parkingu położonego między estakadami autostrad, bez dojazdu jakimkolwiek transportem publicznym), a potem wzywających pomocy, bo nie mają jak się stamtąd wydostać. Trochę jak ci niespełna rozumu amatorzy górskich szlaków, atakujący szczyty w klapkach albo adidasach.

Stali bywalcy tego miejsca za najazd (nachód?) turystów winią m.in. Fuji TV, która wyemitowała materiał dotyczący tego miejsca.

71 proc. obywateli Norwegii przeciwnych zakazowi sprzedaży samochodów spalinowych od 2025 r.

Tupu-tup po śniegu, bzybzy-bzyt kabelkiem.

Norwegia wyszła przed szereg i od 2025 r. zakaże sprzedaży samochodów z napędem spalinowym. W ciągu pierwszych 9 miesięcy tego roku samochody elektryczne stanowiły 83,4 proc. nowo zarejestrowanych pojazdów. Uniwersytet w Bergen przeprowadził badanie społeczne, z którego wynika, że 71 proc. Norwegów jest przeciwnych postulowanemu od 2025 r. zakazowi, uznając to za ograniczenie wolności wyboru.

Uwielbiam przykład Norwegii w kontekście samochodów elektrycznych, ponieważ doskonale pokazuje wszystkie patologie tego napędu, a także świetnie udowadnia, że norweskie warunki są niemożliwe do powtórzenia gdzie indziej. Podobnie jak niemożliwe jest wbicie rurki na plaży w Mielnie i wydobywanie milionów baryłek ropy naftowej każdego miesiąca tylko dlatego, że na pustyniach Arabii Saudyjskiej tak to właśnie działa.

Sprawdzono, ile koni mechanicznych osiąga koń

Pojęcie konia mechanicznego wprowadził do użytku James Watt pod koniec XVIII w. Miało ono na celu umożliwienie porównania mocy stosowanych ówcześnie silników parowych z możliwościami koni pociągowych. Ekipa Donut Media wykombinowała więc konia oraz hamownię, ale ponieważ konie średnio dogadują się z rolkami, poproszono o pomoc firmę inżynierską Motivo z Los Angeles. Wymyślono całkiem ciekawe rozwiązanie uwzględniające wykorzystanie nie tylko konia, ale i Hondy Civic. A co wyszło z testu? Ano wyszło na to, że jeden koń osiąga 1,18 konia mechanicznego. Czekamy na porównania różnych ras oraz pomiary czasów potrzebnych na 0-30-0 km/h.

I to na tyle w tym odcinku Ekspresówki. Biorę spalinowego Hiluxa i odjeżdżam nim (w norweskim terenie oczywiście) na poszukiwania stadnin.

Spodobał Ci się ten tekst? Rozważ postawienie nam wirtualnej kawy - dzięki!

Postaw mi kawę na buycoffee.to