W 2024 lub 2025 r. światło dzienne ma ujrzeć nowa Mazda 2. Póki co nie ma ani słowa o wersji wyłącznie elektrycznej, za to o wanklu i dieslu – jak najbardziej.

Obecnie Mazda na niektórych rynkach – w tym i polskim – oferuje dwa zupełnie różne auta, które na klapie bagażnika mają cyfrę 2. Jeden z tych samochodów to model, który znamy już od 2014 r. i który uparcie nie chce odejść do lamusa, a nawet przeszedł w tym roku kolejny lifting. Inna rzecz, że u nas takie auta nie są póki co dostępne (u nas są takie), ale to nawet lepiej, bo po ostatniej modernizacji hatchback wygląda jak zdenerwowany blobfish. Tym niemniej, samochód nadal stylistycznie broni się całkiem nieźle. Nie zrozumcie mnie źle – tak, po Maździe 2 widać wiek, zwłaszcza gdy postawimy ją obok niektórych konkurentów – ale to nie znaczy, że to auto wygląda źle czy przestarzale. Ba – uważam, że wnętrze jest do dziś jednym z najładniejszych w segmencie B. I, słowem dygresji, żałuję że nie ma już na rynku CX-3, bo to był rewelacyjnie stylizowany crossover.

Spalinowa Mazda 2 po ostatnim liftingu.

Od niedawna na rynku dostępna jest też druga, inna Mazda 2. W praktyce jest to po prostu Toyota Yaris obecnej generacji, co załatwia kwestię dostępności napędu hybrydowego w Maździe tego segmentu – Yaris z innym znaczkiem nie jest dostępny w wersji niehybrydowej.

A tutaj hybrydowa Mazda 2, która z widocznym powyżej samochodem nie ma nic wspólnego.

Niedługo ma się pojawić zupełnie nowa Mazda 2

Jej premiera ma się odbyć pod koniec 2024, ewentualnie na początku 2025 r. – nie jest jednak do końca wiadome, jak to się ma do stosunkowo niedawnego wprowadzenia do oferty hybrydy bazującej na Yarisie. Można przewidywać, że nowa Mazda 2 zastąpi w gamie zarówno samochód Toyoty, jak i prawdziwą Mazdę.

Co znajdziemy w gamie silnikowej?

Pewności w tym zakresie mieć nie można, ale informatorzy japońskiego magazynu BestCar twierdzą, że samochód ma być dostępny z 1,5-litrowym, 3-cylindrowym silnikiem SkyActiv-X z układem miękkiej hybrydy, a także jako elektryk z range extenderem (tutaj w roli rzeczonego REX-a: silnik Wankla z modelu MX-30 e-SkyActiv R-EV). Jakby tego było mało, to klienci mają mieć też możliwość zakupu… diesla. W tej ostatniej opcji pod maską mielibyśmy znaleźć olbrzymi jak na dzisiejsze standardy i segment 4-cylindrowy silnik 1.8.

A jak nowa Mazda 2 ma wyglądać?

Ma być wyraźnie zaokrąglona i wyglądać „uroczo”. Zdaniem grafików BestCar.co.jp, efekt końcowy może być taki:

nowa Mazda 2

źródło: BestCar.co.jp

Nie powiem, żebym był nad wyraz zachwycony, ale ja po prostu za bardzo lubię obecną, 9-letnią generację Mazdy 2. W każdym razie dzieło grafików wygląda odrobinę na skrzyżowanie Golfa (Polo?) i Fiata 500. I pewnie czegoś jeszcze, ale na tę chwilę nie przychodzi mi nic do głowy.

nowa Mazda 2

źródło: BestCar.co.jp

Czy auto może się podobać? Z pewnością. Pytanie, co będzie z cenami i w ogóle jakie wersje silnikowe trafią do Europy i do Polski – tego diesla, nawet jeśli ogólnie się w aucie pojawi, to na Starym Kontynencie chyba bym się nie spodziewał…

Spodobał Ci się ten tekst? Rozważ postawienie nam wirtualnej kawy - dzięki!

Postaw mi kawę na buycoffee.to